Witam, tutaj Sayuri7. Do licha, skąd ta siódemka?! Już śpieszę z wyjaśnieniami. Można pomyśleć, że to liczba boska, dlatego ją wybrałam. Mogę być siódmym dzieckiem z kolei w jakiejś rodzinie amiszów, tak w Polsce też takie są. Może mam tylko siedem palców łącznie u obu dłoni, nieprzyjemna pamiątka po służbie w Wietnamie. Może dlatego, że samo Sayuri było zajęte, a ponieważ tej liczbie przypisują szczęście i pomyślność, to chciałam trochę tego uszczypnąć dla siebie. Może to siódma wersja Sayuri, wyhodowana w jakimś laboratorium, o którym nie macie pojęcia (tym obok farmy amiszów na Podlasiu), ostatni, doskonały klon cudownej istoty.
Parę słów o mnie. Piszę opowiadania z fandomu Naruto i HP. Kocham szaleńców i zadurzam się w niemal każdym antagoniście. Nadal czekam na idealny świat Kiry (Death Note). Szczególne miejsce w mojej duszy zajmuję Mroczna Wieża S.Kinga. Uwielbiam głos Crowleya z Supernatural (które po tylu latach wciąż ogladam) i samą postać, a kiedy słyszę jego "hello boys" lub "bloody hell" przechodzi mnie dreszcz. Ogólnie uwielbiam brytyjski akcent. Poza tym jestem (psycho)fanem Harrego Pottera i z całego serca wierzę, że moje miejsce jest w Slytherinie. Zaczynam myśleć, że ktoś zestrzelił sowę z moim listem z Hogwartu. Do dziś płacze po Severusie Snapea i Alanie Rickmanie.
Manoli
OdpowiedzUsuń